Blog

Miałam niedawno niezwykłe szczęście, że mogłam bardzo dużo CHODZIĆ. Prawie 3 tygodnie trekingu w górach. Codziennie szliśmy. Czasem tylko kilka godzin, czasem od rana do wieczora.
I wiecie co, czułam się genialnie!

Gdzieś po 10 dniach zrobiło się coś takiego, że nie czułam zmęczenia, po prostu szłam.
Taka ilość ruchu produkuje mnóstwo endorfin, czułam się szczęśliwa.
Przez tysiące lat ludzie zawsze dużo chodzili. Jednego dnia mało, innego średnio, a jeszcze innego bardzo dużo. Jak tylko sobie coś wymyślili, to musieli iść. Tak jest nasza natura, nasze ciało jest do tego przystosowane, a nie do siedzenia. Widziałam po sobie, jak organizm szybko się przyzwyczaja do dużego wysiłku.

Bardzo mi teraz tego brakuje, na co dzień nie potrzebuję tyle chodzić, a przy tym smogu- to nawet na krótki spacer- lepiej nie wychodzić.

‹ powrót