Suplementacja jodu
Dziś o SUPLEMENTACJI JODU.
Obserwuję mody na różne rzeczy związane z leczeniem. Borelioza, pasożyty, cudowny na wszystko płyn Lugola. Często informacje te rozpowszechniają ludzie, którzy nie mają żadnego wykształcenia medycznego, a w tle jest jakaś sprzedaż suplementów, ziół etc.
Jod jest niezbędny. Jest konieczny do produkcji hormonów tarczycy, a co za tym idzie wpływa na cały metabolizm- białek, tłuszczy, węglowodanów, na układ nerwowy i inne gruczoły dokrewne. Ale…
Jak z każdą substancją czy pierwiastkiem istnieje optymalny poziom homeostazy, zakres w którym organizm funkcjonuje najlepiej. Za mało niedobrze, za dużo też niedobrze. Czasem za dużo oznacza jeszcze większy problem, bo organizm musi na ten nadmiar zareagować, próbować zneutralizować przestymulowaną reakcję.
Odkąd sól jest jodowana niedobory jodu są znacznie rzadsze. Co jest najlepszym zródłem jodu w codziennym życiu? Ryby morskie.
Suplementacja może być potrzebna u kobiet w ciąży i karmiących, bo zapotrzebowanie jest wtedy większe.
Nadmiar jodu jest szczególnie niebezpieczny w zapalnych chorobach tarczycy jak choroba Hashimoto czy nadczynność tarczycy. Nadmiar jodu nasila wtedy proces zapalny i przyspiesza destrukcję narządu.
Skąd wiadomo, czy brakuje nam jodu? Najlepiej oznaczyć JODURIĘ, to poziom jodu w moczu.
Jeśli w badaniu wyjdzie niedobór jodu u osoby z zapaleniem tarczycy, to suplementacja musi się odbywać pod kontrolą specjalisty i kontrolą hormonów. Przestrzegam przed samodzielną suplementacją w tym przypadku.
Medycyna jest skomplikowana, a my lubimy proste wyjaśnienia i rozwiązania. Tylko to tak nie działa.